poniedziałek, 26 września 2016

Desiree Holt – Strzała Kupidyna

Dziewczyna spojrzała na swoje odbicie w stojącym przed łóżkiem dużym lustrze, wolniutko zdjęła swoją koszulkę i spodnie, potem stanik i stringi. Odwracała się w tą i w tamtą oceniając swoje ciało. Nie takie złe, pomyślała. Uda może trochę za grube, tyłek troszeczkę za pełny niż by lubiła, a piersi nie takie jakie można nazwać jędrnymi. Ale w sumie nie sądziła, żeby było to ciało, nad którym można kręcić nosem.

Przeciągnęła dłońmi po piersiach, wystawiając na próbę ich wagę, potem masując sutki pomiędzy kciukiem, a palcem wskazującym. Jak zawsze maleńkie dreszcze przyjemności prześlizgnęły się w dół jej kręgosłupa wprost do jej muszelki.

Przesuwając dłonie w dół przycisnęła je do płaskiego brzucha- wynik regularnej ciężkiej pracy- i do jej nagiej, świeżo wydepilowanej cipki. Rozsuwając nogi pozwoliła opuszkowi jednego palca przycisnąć się do łechtaczki i natychmiast poczuła jak wilgoć zebrała się w jej pochwie.

Jej oczy skupiły się na widoku przed rozciągającym się przed nią, gdy rozdzieliła wargi sromowe skrobała je delikatnie paznokciami i wsunęła dwa cienkie palce do jej szparki. Tak , miała rację. Przyjemnie i soczyście. W znajomym rytmie zaczęła przeciągać w górę i w dół, jej oddech przyśpieszył, tętno w głębi jej pochwy wzrosło do potrzebującego pulsowania. Już była gotowa sięgnąć po Fioletowego Przyjemniaczka ze sportowej torby, gdy ostre dobijanie się do drzwi wystraszyło ją i wyciągnęło z marzeń. Szarpnęła się prawie nadziewając się na palce, niemal lądując na tyłku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz